niedziela, 28 lipca 2019

DE KORZEQUICA






Zagrożenie osunięcia się zamku "Kluczwoda" sprawiło, że Jan Zaklika herbu Syrokomla w roku 1352 dokupił do swoich posiadłości ziemie wokół wsi Korzkiew. Z Białego Kościoła musimy zejść w dół do doliny Prądnika, a potem wzdłuż krętej rzeki omijającej niezwykłe, malownicze białe skały dojść do wsi Prądnik Korzkiewski. W pewnym momencie niebieskim szlakiem odchodzimy w lewo i wspinając się na zbocze doliny, między drzewami dochodzimy do Grębynic, a po kilkunastu minutach obok korzkiewskiego cmentarza do kościoła.Kościół w Korzkwi stanął w tym czasie co zamek. Od połowy XIV wieku do początku wieku XVII była to drewniana świątynia. Z pierwszego okresu istnienia kościoła pochodzi XIV-wieczny gotycki relikwiarz, który można dzisiaj mając szczęście oglądać. W 1623 z fundacji Aleksandra Ługowskiego zbudowano kościół murowany, o obronnym charakterze. Dzisiaj można w murach kościoła zobaczyć fragment okrągłej wieży-baszty z otworami strzelniczymi. Rewaloryzując zabytkową budowlę odtworzono otaczający kościół mur, zza którego w XVIII wieku można było razić atakujących zbójów.Droga prowadząca od kościoła do centrum wsi jest stroma. Dnem doliny płynie rzeczka Korzkiewka. Prawdopodobnie wnuk Jana, Jasiek Zaklika, w 1385 roku wystawił drewnianą warownię, a w niej wkrótce kamienną wieżę mieszkalno-obronną. Do zamku łagodny dostęp był jedynie od strony południowo-wschodniej. Poniżej zamku dzisiaj rozciągają się pozostałości XVIII-wiecznego parku. Pierwotnie było to mokradło chroniące dostęp do zamku. Na początku wieku XV przypadał szczyt siły rodu Syrokomla. Jasiek w 1410 roku pod Grunwaldem dowodził wystawioną przez siebie rycerską chorągwią. Mikołaj Zaklika piastował urząd kanclerza nadwornego (a krótko wielkiego koronnego) w latach 1385-1408, a pleban z Białego Kościoła Jakub z Korzkwi był biskupem płockim. Głosił pod Czerwińskiem w roku 1410 kazanie do rycerstwa zgromadzonego przez króla Władysława przed wyprawą na Krzyżaków. Zmarł w roku 1425 i pochowano go w płockiej katedrze. Potomkowie Zaklików przyjęli nazwisko Korzekwiccy, a zamkiem władali do roku 1486. Potem był on w rękach Piotra Krupki, który zbudował kamienne baszty. W 1580 w pobliżu zostały rozbite wojska Maksymiliana Habsburga. Korzekwiccy byli zwolennikami hetmana Zamoyskiego. Renesansowej modernizacji w XVI wieku dokonał Szymon Ługowski herbu Lubicz. Powstał nietypowy trójkątny dziedziniec. Poważnych zniszczeń mogli dokonać Szwedzi w 1655 roku. W tym czasie Korzkiew była w rękach Jordanów. Oni przekształcili zameczek w rezydencję myśliwską. Potem zamek niszczał, aby pod koniec XX wieku osiągnąć stan rozpadającej się ruiny.
*
Wspinamy się stromą drogą obok parku. Na zakręcie stoi strzaskany pień potężnego drzewa. W czasie jednej z wycieczek, aby objąć obwód pnia musiało się połączyć rękami 15 dzieciaków. Zamek jest pięknie odbudowany; to właściwie rekonstrukcja dokonana w oparciu o badania historyczne i ikonografię sprzed stuleci. Jest dawna wieża, są renesansowe zabudowania, sale z drewnianymi stropami. Dzisiaj wykorzystywane na hotel i miejsce przyjęć, wesel i imprez towarzyskich. Nie zawsze można wejść na dziedziniec. Biały kamień wyraźnie odbija się na tle zieleni drzew. W 1997 roku zrujnowany zamek zakupił Jerzy Donimirski i to jego zasługą jest powrót warowni do dawnej świetności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz