piątek, 27 września 2019

ORZECHOWO




Mijamy ceglaną kapliczkę przy skrzyżowaniu piaszczystych utwardzonych dróg. Przed oczami staje czerwona bryła kościoła. Na tablicy przy wejściu czytamy, że tutaj od 5 do 15 sierpnia 1953 r., miesiąc przed uwięzieniem przez komunistów, przebywał ksiądz Prymas Stefan Wyszyński. Kręcimy się w otoczeniu kościoła. Zrujnowane budynki gospodarcze. W budynku plebanii wybite okna. W pobliżu żadnego śladu wiejskiej zabudowy. Zniknęła duża, sądząc po wielkości świątyni, wieś. Przy drodze pod lasem cmentarz. Niektóre groby zadbane, ze znakami pamięci. Inne zrujnowane, porośnięte trawą i mchem. Są miejsca gdzie pozostały tylko kamienne obramowania albo wzniesienie mogiły. Przewrócone nagrobki. Żeliwne krzyże i napisy zjadła rdza. Hier ruht in Gott. Meine liebe Frau. Unsere geliebte älteste Tochter und Schwester. Unser lieber guter Vater.  Baczewski, Czayka, Karwatzki, Wolter, Schack, Niemierza, Żejewski. Anton, Jakob, Johann, Helene, Martha, Bruno, Elisabeth.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz